Tsuzuku dla Tattoo Tribal vol. 56
Wywiad: Yamamoto Hiroko (dla Tattoo Tribal)
Mały wszechświat na scenie, który wciąga tych, którzy go oglądają
- Na początku, opowiedz nam historie powstania zespołu. Data, kiedy Tsuzuku-san (wokal) utworzył MEJIBRAY to czerwiec 2011.
Tsuzuku: Zgadza się. Na samym początku, MEJIBRAY było bardziej moim solowym projektem, niż zespołem, ale ponad rok później zacząłem szukać członków, którzy mogliby go ze mną stworzyć i otrzymał on kształt, który ma teraz.
- Jakie były kryteria wyboru członków zespołu?
Tsuzuku: Rzeczą o której myślałem, był fakt, że chcę stworzyć zespół z członkami, od których nie będziecie chcieli odwrócić wzroku… Uważam, że jeżeli w zespole jest 4 lub 5 członków, nawet oglądając wyjątkowy koncert, możesz pomyśleć “tylko ten gitarzysta przyciąga uwagę” lub “tamten wokalista jest świetny”, więc chciałem zebrać jedynie członków, z silną indywidualnością. Żebyś nie mógł się zdecydować, na kogo powinieneś patrzeć podczas występu… W rezultacie, wszyscy, których starałem się zebrać, mają silną osobowość, więc w tym aspekcie, brakuje nam jedności (śmiech)
- Jesteś liderem Tsuzuku-san, prawda?
Tsuzuku: Tak, dokładnie.
- Więc jak przywołujesz zespół do porządku?
Tsuzuku: Przywoływanie go do porządku jest skomplikowane, więc tego nie robię (śmiech). Tak wiec, nawet jeżeli każdy z nas ma swoje własne racje, zespół nadal utrzymuje dobrą formę.
- Rozumiem. Macie jakiś wspólny punkt w muzycznych korzeniach, wśród tak indywidualnego zestawu muzyków?
Tsuzuku: Wszyscy lubimy J-POP. Brzmienie MEJIBRAY jest zbliżone do metalu, ale rzeczą, którą każdy z nas lubi, jest chwytliwa melodia.
- Macie ciężki i ostry dźwięk, co jest zaskakujące.
Tsuzuku: Styl MEJIBRAY jest tak, gdzie gwałtowny rock przeplata się z melodiami łatwymi do słuchania w refrenach. Myślę, że nie da się zapamiętać piosenki, której nie da się zanucić. Ludzie, którzy usłyszą “refren tej piosenki jest tak dobry” niespodziewanie będą ją śpiewać. Na tym chcę się skupić. Jestem również skupiony na świecie, który pokazujemy na scenie. Szczególnie w dniach koncertów one-man, rozmawiając z wieloma ludźmi, z członkami zespołu i staffem, poprawiamy występy. Chciałbym uczynić z tych występów sztukę, coś więcej niż zwykłe koncerty. Chcę przyciągnąć Cię do naszego świata.
- Włączasz do nich elementy sztuki?
Tsuzuku: To nie za sprawą słów, ale jeżeli gwałtowna piosenka kontynuuje się, SE przerywa, chyba że jesteś wciągnięty głęboko (w świat), gramy silne piosenki, z elementami ciemności… Wystawiamy dramatyczne sztuki, używając promieni laserowych i ognia.
- Ty zadecydowałeś o tej koncepcji, Tsuzuku-san?
Tsuzuku: Nie, to dlatego, że moi członkowie po prostu wiedzą jak to robić. Nie konsultujemy się także, szczególnie w sprawach strojów.
- Decydujesz ‘na następnym singlu, zróbmy takie stroje’?
Tsuzuku: W ogóle o tym nie rozmawiamy. Wybieramy jedynie kolor. Na przykład, jeżeli zdecydujemy, że “dodatkowym kolorem do czarnego będzie czerwony”, ponieważ każdy z nas sam myśli o swoim stroju, często nie wiemy, jak wyglądają stroje innych, aż do dnia sesji zdjęciowej. Jesteśmy zaskoczeni “TY zdecydowałeś się ubrać TO!?” (śmiech)
- To znaczy, że Wasze charaktery się różnią?
Tsuzuku: Tak. Być może, jeżeli nie bylibyśmy zespołem, bylibyśmy w złych stosunkach.
- Oh, naprawdę? (śmiech)
Tsuzuku: Myślę, że jako MEJIBRAY dążymy do tego samego celu i dzięki temu zachowujemy równowagę, ale jeżeli bylibyśmy znajomymi z pracy, myślę, że nie rozmawialibyśmy ze sobą (śmiech)
- Osobowość każdego z Was jest bardzo silna, prawda? Walczycie, kiedy tworzycie muzykę?
Tsuzuku: Jeżeli walczymy, nikt nie odnosi ran (śmiech). Ale praktycznie nie mamy sporów. ponieważ w temacie muzyki, rozumiemy się wzajemnie, kiedy układamy melodię do tekstu lub aranżujemy frazy instrumentali, rozumiemy rzeczy typu “powinieneś to zrobić tak”, więc kiedy staje się to naszą pracą, w naturalny sposób staje się dobre. Cóż, uważam, że to ledwie można nazwać naszą równowagą, ale ponieważ czujemy ten rodzaj napięcia, błyszczymy.
- W takim MEJIBRAY, jaki image wokalisty chcesz kreować osobiście, Tsuzuku-san? Posiadasz aurę, ale chcesz być wokalistą z silną obecnością?
Tsuzuku: Normalnie, wolałbym zostać w swoim pokoju, jestem ponury. Jedynie gdy staję na scenie, napięcie wzrasta. To znaczy, z wyjątkiem tych chwil, czuję się tak, jakbym był martwy. Tylko gdy śpiewam na scenie, czuję sens życia, więc śpiewam dla siebie - by uwolnić swoje emocje. Dlatego zamiast "Chcę się taki stać", chcę żyć jako Tsuzuku z MEJIBRAY.
- Jesteś w stanie stać się prawdziwym sobą tylko gdy śpiewasz?
Tsuzuku: Dokładnie. Kocham Tsuzuku z MEJIBRAY.
- Żyjesz swoim prawdziwym ja?
Tsuzuku: Tak. Tęsknię za Tsuzuku. Dla mnie, jest największym ideałem.
- Na przykład w jakim aspekcie?
Tsuzuku: Nie wiem, co mogę zrobić. Będąc nieuzależnionym od niczego, myślałem "To jest teraz super!" i kontynuowałem robienie tego; stojąc na scenie czułem dreszcz, nie wiedziałem kiedy umrę.
- Myślałeś wtedy o śpiewaniu?
Tsuzuku: Wcześniej grałem z przyjaciółmi, byłem aktywny. Ale kiedy myślałem o tym, co powinienem zrobić po starcie MEJIBRAY, czytałem książki w swoim pokoju, z nikim nie rozmawiając i jadłem zupki w proszku (śmiech). Przestrzeń, pomiędzy mną a sceną zrobiła się zbyt szeroko otwarta, zacząłem lubić Tsuzuku jeszcze bardziej. Zacząłem myśleć w ten sposób w tym roku.
- Ponieważ jest to Twoje własne miejsce do życia. Ukryty, zostałeś uwolniony dzięki zespołowi, tak?
Tsuzuku: Myślę, że tak właśnie jest.
- Więc wyzwalasz wszystko, uczucia radości, ponurość, wewnętrzne rozterki, kiedy wchodzisz na scenę?
Tsuzuku: Tak. Mam bardzo wiele temperamentu, więc gdy moje serce jest przygniatane, płaczę podczas śpiewania ballad, ale gdy jestem zirytowany, poruszam się po posklejanej scenie, rozdzierając podest (śmiech).
- (Śmiech). Zaczynając od „A priori”, które zostało wydane we wrześniu, przez trzy miesiące będą wydawane trzy single. Wypluwasz słowa w tekstach piosenek, prawda?
Tsuzuku: Zgadza się. Nigdy nie zakładam żadnych koncepcji, po prostu piszę to, co mam w głowie, albo to, czego naprawdę doświadczyłem. Nie piszę wierszy, które pasują do piosenek; jeżeli budzę się rano i myślę “Napiszę coś teraz”, siadam naprzeciw PC. Kiedy mam depresję z powodu miłości, piszę w taki sposób; jeżeli pomyślę “Czuję się naprawdę strasznie! Wolałbym umrzeć”, zapisuję to.
- Nie nakładasz żadnych filtrów na swoje emocje. Dobrze, jeżeli chodzi o “A priori”, jakie emocje miałeś?
Tsuzuku: Kiedy pisałem ten tekst, zapędy do niszczenia były we mnie silne, czułem się, jakbym chciał rozwalić wszystko na kawałki. Grube ryby mówią coś innego, ale najczęściej “Niszczysz tą planetę”. Byłem zły i smutny, pisałem z tego rodzaju uczuciami mówiącymi mi ‘czy nie byłoby wygodniej wszystko zniszczyć?’. Drugie wydawnictwo, Shuuei, pyta, czy ludzie są nieestetyczni. Ale gdy kopałem głębiej, zacząłem pytać, czy taki ja nie jestem nieprzyjemny? Trzecie wydawnictwo, DECADENCE, pokazuje motyw dekadenckiego świata z „gnijącym mną”.
- Wyrzucasz negatywne elementy?
Tsuzuku: Wspomniane teraz element są negatywne (śmiech). “A priori” pokazuje najlepszą melodię MEJIBRAY, “Shuuei” jest wrzucone na środkowy numer. “DECADENCE” posiada atmosferę, której nie miał żaden z naszych wydanych do tej pory singli.
- Swoją drogą, kiedy miałeś możliwość zrobienia swojego pierwszego tatuażu, Tsuzuku-san?
Tsuzuku: Kiedy miałem 19 lat. Pomyślałem, że chciałbym mieć tatuaż róży, taki jak kwiatek, który dostałem na urodziny. Kiedy próbowałem to sprawdzić, dowiedziałem się, że w języku kwiatów czarna róża oznacza wstręt do samego siebie, a jeśli podarowana jest komuś innemu, znacza “Nienawidzę Cię”, więc cóż, zdecydowałem się na czarną różę.
- Czy tatuaż wymaga odwagi?
Tsuzuku: Niezupełnie, jestem impulsywnym typem człowieka, więc kiedy zdecydowałem się na tatuaż, od razu zadzwoniłem po poradę. Powiedziałem wtedy tatuażyście, że „Chciałbym mieć najbardziej realistyczną jak to tylko możliwe czarno-szarą różę” i kilka dni zanim poszedłem do studia tatuażu, kupiłem prawdziwą różę. Miałem tatuowaną różę, podczas gdy tatuażysta oglądał ją więdnącą… i byłem szczęśliwy. Ale ukrywałem się z tym przed rodzicami (śmiech).
- Więc miałeś coraz więcej możliwości, by robić sobie róże?
Tsuzuku: Około pół roku później wytatuowałem sobie fioletowe motyle na lędźwiach. Oznaczają, że wzniosłem się na skrzydłach o własnych siłach… Są wytatuowane wzbijające się do lotu. Mam kilka znaków (kanji) na brzuchu i tak samo na szyi. Ponieważ lubię Marilyna Mansona, wytatuowałem sobie zaprojektowany przez niego znak serca. Po tym miałem krótką przerwę, ale gdy zacząłem MEJIBRAY, liczba tatuaży natychmiast wzrosła. Kiedy pojechałem do Nagoi, żeby się zabawić, przyjaciel powiedział mi „Jest tutaj dobry tatuażysta” i zaprosił mnie do „JACKPOT TATOO”. Zrobiłem sobie oko na karku. Chciałem stać się osobą, która ma oczy z tyłu (głowy) (śmiech). Mieliśmy to emocjonalne łącze, razem z tatuażystą, więc kiedy powiedziałem “Chcę to w taki sposób”, narysował to dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem.
- Mówiąc o dokładności, który tatuaż wywiera na Tobie szczególne wrażenie?
Tsuzuku: Prawdopodobnie liczba PI na moim łokciu.
- Robi wrażenie.
Tsuzuku: Czy liczba PI ma koniec? Zrobiłem to, ponieważ chcę myśleć wiecznie. Na początku, zacząłem od mówienia ‘Czy wir nie jest fajny?’, jednak doszedłem do ‘Co mogę sobie zrobić?’, “Liczba PI będzie świetna”.
- Rozumiem. Twoje prawe ramię zostało ujednolicone z serią demonów, prawda?
Tsuzuku: Tak. Pierwszego zrobiłem Lucyfera. Gdy powiedziałem “Zrób go podobnego do mnie”, zaczęliśmy rozmawiać o “zmianie mojego prawego ramienia w demoniczne”.
- Kobiece demony?
Tsuzuku: To sukub, mówi się, że jest demonem, który przychodzi w snach kochać się ze śpiącym. Ponadto, zrobiłem sobie Bafometa, demona z twarzą kozy.
- A co zrobiłeś sobie na lewym ramieniu?
Tsuzuku: Psa. A numer to rocznica śmierci. Przyniosłem zdjęcie i mi je wytatuowano. I razem z tym, zrobiłem sobie Maryję.
- Wydajesz się być uzależnionym od tatuaży, ale czy masz jakiś motyw, który chcesz sobie zrobić w następnej kolejności?
Tsuzuku: Robię sobie pentagram i heksagram dywinacyjny, więc następnym razem, myślę że zrobię septagram i decagram pod stopami. I wtedy, nie będzie to czegoś przypominać? (śmiech) Ponadto, myślę o zrobieniu sobie jednego na plecach, ponieważ sprawiam sobie więcej wzorów.
- Liczba rośnie i rośnie.
Tsuzuku: Rośnie. Wydaje się, że chcę pokryć całe ciało (śmiech).
- Dla takiego Tsuzuku, czym jest urok tatuaży?
Tsuzuku: Zmienianiem siebie. Kiedy patrzę na wytatuowane rzeczy, czy nie przypominam sobie ‘ah, wtedy było tak’? To są wspomnienia.
- Czujesz, że grawerujesz swoje wspomnienia?
Tsuzuku: Wielu mówi “Pozbądź się przeszłości”, ale ja chcę wszystko pamiętać. Lub raczej, nie chcę zapominać złych rzeczy. Według mnie, jeżeli nie pamiętamy o swoich radościach i smutkach, dokładnie takie same rzeczy zdarzają się w przyszłości i znów cierpimy. Rzeczy, które pamiętam, mogą stać się tekstami piosenek i bez szczęśliwych uczuć nie potrafię wejść na scenę i szaleć.
- Więc nie możesz powiedzieć, że nie znasz bólu?
Tsuzuku: Jeżeli śmiałem się codziennie, nie będę śpiewał. Nie mogę tego powiedzieć, nawet teraz. Szczęście i ból zawsze stykają się ze sobą, dlatego nie dostrzegę małych kawałków szczęścia, jeżeli było inaczej.
- Więc masz tatuaże, które oznaczają, że nie uciekniesz, prawda?
Tsuzuku: Tak. Zawsze chcę stawiać wszystkiemu czoła.